Był spacer do zamku. Pan Mariusz miał aparat i robił zdjęcia na zamku. I pamiętam na koniec była wojna na śnieżki to był pomysł Pana Mariusza.
Jedna część chciała pójść do sklepu,a druga do naszego ośrodka. Najpierw był obiad, był długi odpoczynek i wtedy była próba tego Shreka, a część szliśmy robić malować postaci z tego Shreka.
I wtedy była kolacja, a po kolacji zaczęliśmy się szykować, przebierać się do Shreka i Pani Kasia była cała biała. To była część pierwsza i druga Shreka. Były przemówienia i paczki. Na koniec Pan Daniel kręcił na kamerze. I dobranoc, idziemy spać.
Ewelina K.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz